Można polecić jako dobrą pozycję na podróż czy wykład, bo treść nie jest zbyt skomplikowana, bohaterów niewielu, za to klimat pozwala oderwać się myślami od nudnego otoczenia. ;)
Następnym kąskiem jest niemiecki (!) kryminał Hansa Wernera Kettenbacha Śmiertelny kawałek lodu, o którym więcej napiszę, mam nadzieję, już niedługo.
Jak już jestem przy tytułowym języku naszych zachodnich pracodawców: odświeżyłam niedawno linki z moją miłością z dzieciństwa, zespołem Die Toten Hosen. Posiadałam, jeszcze w czasach discmanów, ich płytę i słuchałam swego czasu bez opamiętania. Teraz powrócili, by znaleźć miejsce na moim telefonie, we własnym, prywatnym folderze. ;)
Kilka ich piosenek, które wyjątkowo lubię:
Jest jeszcze wiele, ale nie będę tworzyć kilometrowego posta. Kto będzie chciał, ten znajdzie. ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz