Na studiach ostatnio wyjątkowo nudno, więc zajmuję się dziwnymi rzeczami, na przykład rozwiązywaniem krzyżówek. Nadrabiam też książkowe zaległości, jeden kryminał skończony, przerobiłam również posiadane przeze mnie tomy Gry o tron. Niestety jestem właśnie w trakcie czytania ostatniego, jaki mam, więc będę musiała postarać się o następne.
Na następny tydzień równie nudnych zajęć ściągnęłam sobie na telefon Buszującego w zbożu. Mam nadzieję, że książka spełni moje oczekiwania i zajmie mi czas spędzony na seminariach.
Wczoraj dla odpoczynku po zaliczeniu poszłam sobie na piwo ze znajomymi i łaziłam w sumie trzy kilometry po śniegu, ponieważ pojechaliśmy innym tramwajem niż trzeba było. ;) No ale piwko nas rozgrzało, tyle dobrego w tej całej eskapadzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz