czwartek, 27 grudnia 2012

Znaleziska i zdobycze

Ledwo udało mi się zakończyć dwa pierwsze tomy Wojny i pokoju, które posiadałam, gdy pojechałam do babci i znalazłam w jej szafie dwa kolejne tomy i, jako bonus, tomik z dramatami tego samego autora :) Jako że u mojej babci książki leżą w kartonie w wilgotnej piwnicy tak długo, aż zabraknie różnej maści bibelotów (mniej lub bardziej paskudnych) do wypełniania półek, to za zabranymi przeze mnie książkami nikt tęsknić nie będzie.
Może niedługo pojadę po następne.

Obecnie miałam się wziąć za Annę Kareninę, ale zdobyłam Pogodzenie - kolejny tytuł Slobodana Novaka, którego wyjątkowo lubię. Tak więc plany się zmieniły.

A na święta, dzięki rodzicom, mój zbiorek kryminałów skandynawskich powiększył się o trzy pozycje. O tym książkowym zakątku napiszę jeszcze szerzej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz